Dobry humor na poziomie

Kategoria: Życie

Fryzjer do klienta:
- Pan już u nas był?
- Nie, to wojenna rana.

Ocena: 6
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Życie,
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

- Tato, co przynoszą bociany?
- Chaos i zniszczenie synu.

Ocena: 6
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Życie,
Prześlij humor
Dobry humor

Pytanie do referendum unijnego:
- Czy nie negujesz faktu swojego sprzeciwu wobec potwierdzenia braku poparcia dla wycofania inicjatywy zaprzeczenia przez Prezydenta RP zrezygnowania z odmowy ratyfikacji układu akcesyjnego z UE?

Ocena: 6
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Życie,
Prześlij humor
Dobry humor

Więzień do więźnia:
- Za co siedzisz?
- Za konkurencję.
- Przecież za to się nie karze.
- Tak, ale ja robiłem takie same banknoty jak mennica państwowa.

Ocena: 6
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Życie,
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

- Tato! Tato! - wołają dzieci. - Możemy sprzedać trochę twoich butelek po wódce i piwie i kupić chleb?
- Jasne... Ech... - rozrzewnił się ojciec. - Co wy byście, dzieci, jadły gdyby nie ja...

Ocena: 6
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Życie,
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy


Ocena: 6
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategorie: Życie, Filmiki
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

- Jak długo może stać pasztet?
- Całą dyskotekę.

Ocena: 6
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategorie: Życie, Zagadki
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Z pamiętnika wujka Staszka:
"Ilekroć widzę wycięte w korze drzewa serce przebite strzałą z inicjałami zakochanych, zastanawiam się po jaką cholerę tak wiele osób bierze ze sobą na randkę nóż?"

Ocena: 6
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Życie,
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Dziś postanowiliśmy w końcu powiedzieć naszej nastoletniej córce, że jest adoptowana. Jej reakcja?
"Dzięki Bogu!"

Ocena: 6
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Życie,
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

W pewnym mieście grasował straszny smok. Mieszczanie nie wiedząc co robić udali się po pomoc do jednego z trzech rycerzy.
- Wielki Rycerzu - mówią - pomóż nam, smok gwałci dziewice, zabija mężczyzn, pożera dzieci i kobiety.
Wielki Rycerz na to:
- Smok. Trudna sprawa. To wymaga planu, przygotowań. Dajcie mi miesiąc.
Mieszczanie poszli więc do drugiego rycerza:
- Średni Rycerzu, pomóż - etc.
- Smok... Trudne wyzwanie, trzeba wykuć nową broń, przygotować wierzchowca, ja sam już dawno nie walczyłem. Dajcie mi 2 miesiące i będę gotowy.
Mieszczanie postanowili szukać pomocy u ostatniego wojaka.
- Mały Rycerzu, pomóż etc.
Na to Mały Rycerz:
- Konia! Zbroję! Miecz!
Nie minęło 15 minut, a on już w pełnym rynsztunku dosiada wierzchowca.
Pytają więc mieszczanie:
- Jak to, czcigodny Mały Rycerzu, Wielki Rycerz chciał się zastanawiać miesiąc, Średni Rycerz dwa miesiące, a Ty tak od razu?!
Na to Mały Rycerz:
- Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba spierdalać!

Ocena: 13
Liczba głosów: 7

Oceń:

Kategoria: Życie,
Prześlij humor
Dobry humor

Feministki spotkały się na międzynarodowym sympozjum w Paryżu i podczas obrad doszły do wniosku, że dłużej nie mogą pozwolić się wyzyskiwać swoim mężom. Z mocnym postanowieniem zmian ustaliły termin następnego spotkania za miesiąc.
Po miesiącu feministki spotykają się ponownie, tym razem w Hamburgu i kolejno dumnie przedstawiają swoje osiągnięcia:
Niemka:
- Przychodzę do domu i mówię: "Hans!!! Od dzisiaj nie gotuję, nie piorę, nie sprzątam!". W pierwszy dzień nic nie widzę, w drugi dzień Hans pierze sobie skarpetki.
Na sali brawa i owacje.
Wychodzi Francuzka:
- Przychodzę do domu i mówię: "Pierre!!! Od dzisiaj nie gotuję, nie piorę, nie sprzątam!". W pierwszy dzień nic nie widzę, w drugi dzień Pierre gotuje sobie jajko.
Na sali brawa i owacje.
Wychodzi Rosjanka:
- Przychodzę do domu i mówię: "Sasza!!! Od dzisiaj nie gotuję, nie piorę, nie sprzątam!". W pierwszy dzień nic nie widzę, w drugi dzień nic nie widzę, na trzeci dzień zaczynam widzieć na lewe oko.

Ocena: 11
Liczba głosów: 6

Oceń:

Kategorie: Życie, Narody świata
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Czterech panów dyskutuje w knajpie o życiu. Po pewnym czasie i kilku piwach jeden z nich wychodzi do ubikacji, pozostali kontynuują rozmowę.
- Bardzo się bałem, że mój syn będzie niedorajdą - zaczynał od mycia samochodów. Kiedyś ktoś dał mu szansę i zatrudnił go jako sprzedawcę, no i syn się sprawdził. Sprzedał tyle samochodów, że po pewnym czasie wykupił firmę. Dziś jest wielkim biznesmenem i ma tyle pieniędzy, że kupił swojemu najlepszemu przyjacielowi mercedesa na urodziny - mówi pierwszy.
Na to drugi:
- Ja też się bałem, że mój będzie nieudacznikiem. Zaczynał jako pomocnik ogrodnika u pewnego handlarza nieruchomościami. Ale ten kiedyś dał mu szansę, syn się sprawdził i dziś sam obraca tyloma domami i fabrykami, że swojemu najlepszemu przyjacielowi kupił na urodziny luksusową willę.
Trzeci mówi:
- Ja byłem załamany, bo mój syn zaczynał jako sprzątacz w budynku giełdy. Ale ktoś dał mu szansę, syn się sprawdził i zarobił na giełdzie mnóstwo pieniędzy, cały świat leży mu u stop. A swojemu najlepszemu przyjacielowi dał na urodziny milion dolców.
Tymczasem z toalety wraca czwarty pan. Pozostali wprowadzają go w temat rozmowy, na co on opowiada:
- Mój syn to dopiero kompletny nieudacznik. Zatrudnił się jako fryzjer i jest nim do dziś - już od 15 lat. Co gorsza - lubi tylko chłopców i ma ich całą masę. Ale ma to i swoje dobre strony: jeden taki chłopak dał mu na urodziny mercedesa, drugi - willę, a trzeci milion dolarów.

Ocena: 7
Liczba głosów: 4

Oceń:

Kategoria: Życie,
Prześlij humor
Żarty na poziomie