Dobry humor na poziomie

Kategoria: Wszystkie dowcipy wg oceny (malejąco)

- Muszę pani powiedzieć coś przykrego - mówi lekarz - pani stan jest beznadziejny. Czy chciałaby się pani przed śmiercią z kimś zobaczyć?
- Tak, z lepszym lekarzem!

Ocena: 14
Liczba głosów: 7

Oceń:

Kategoria: Lekarskie,
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

Jest 21.50, 10 minut do godziny milicyjnej, patrol zbliża się do jakiegoś przechodnia.
- Stój! - krzyczy milicjant, zdejmuje kałasznikowa i zabija faceta na miejscu.
- Coś ty zrobił! - protestuje drugi. - Przecież nawet nie ma jeszcze godziny milicyjnej.
- Wiem, ale ja go znałem. Mieszka na drugim końcu miasta i na pewno by nie zdążył.

Ocena: 14
Liczba głosów: 7

Oceń:

Kategoria: Policja,
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Pesymista widzi ciemny tunel.
Optymista widzi światełko w tunelu.
Realista widzi światło pociągu.
A maszynista widzi trzech debili na torach.

Ocena: 12
Liczba głosów: 6

Oceń:

Kategoria: Życie,
Prześlij humor
Dobry humor

Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał dwa grube złote łańcuchy na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów - oczywiście same setki. Wziął ze sobą trzy flaszki. Zimno było, więc obrócił je po kolei. Oczywiście upił się i usnął.
Budzi się, a tu nie ma łańcuchów, sygnetów, ani dolarów. Zadzwonił z komórki po swoich ludzi i nie minęło pół godziny, a podjechały cztery czarne mercedesy w każdym po pięciu ludzi, wszyscy z kałachami.
Po naradzie stwierdzili, że to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi obrobił szefa. Wpadają do wsi i pytają o sołtysa. Ktoś z miejscowych wskazał dom pośrodku wsi. Wpadają do sołtysa, a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa złote łańcuchy na każdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon 100 dolarówek. Przeładowali broń i pytają skąd to wszystko ma. Sołtys mówi:
- No nie uwierzycie chłopaki. Idę sobie przez las z psem na spacerze a tu nad brzegiem jeziora leży jakiś facet w trupa pijany i ma to wszystko przy sobie. No to go obrobiłem, na koniec zerżnąłem w dupę i poszedłem do domu.
Chłopaki patrzą pytającym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa, przygląda się chwilę błyskotkom i mówi:
- To nie moje.

Ocena: 12
Liczba głosów: 6

Oceń:

Kategoria: Narody świata,
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

Praktykant pyta ordynatora szpitala:
- Co mam wpisać w rubryce: "Przyczyna zgonu"?
- Swoje nazwisko...

Ocena: 12
Liczba głosów: 6

Oceń:

Kategoria: Lekarskie,
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

Amerykańscy archeolodzy odkryli nowa piramidę w Egipcie i odkopali tam mumie faraona. Nie mogli jednak ustalić kim był zmarły, bowiem mumia nie była zbyt dobrze zachowana. Zadzwonili wiec po pomoc do Rosji.
Następnego dnia przybyli z Moskwy Sasza i Wania. Poprosili tylko o 2 godziny czasu na rozwiązanie tego problemu. Po tym czasie dwaj oficerowie radzieckiego wywiadu wychodzą do prasy i oświadczają:
- Ramzes XVIII!
A Amerykanie na to:
- Jak się to wam udało?
A Ruscy:
- Jak to jak? Przyznał się!

Ocena: 10
Liczba głosów: 5

Oceń:

Kategoria: Narody świata,
Prześlij humor
Żarty na poziomie

- Z czego byś wolał zrezygnować - pyta się Francuz swego kolegi - z wina, czy z kobiet?
- A, to zależy od rocznika.

Ocena: 10
Liczba głosów: 5

Oceń:

Kategoria: Narody świata,
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

Wnuk pyta się dziadka:
- Dziadku gdzie można wyjechać na wakacje?
- Do Rosji.
- Jak to do Rosji, dlaczego?
- Słuchaj. Wchodzisz do sklepu, bierzesz, co chcesz, wychodzisz i nic ci nie robią. Idziesz sobie ulicą, widzisz typa, który ci się nie podoba, podchodzisz, lejesz go i nic ci nie robią. Chcesz sobie popieprzyć, to wyrywasz panienkę, robisz, co trzeba, nawet na ławce i nic ci nie robią.

Wnuk poszedł, kupił bilet do Rosji i pojechał. Wchodzi do sklepu, wziął, co chciał, wychodzi, sklepała go ochrona. Wkurzony idzie ulicą, widzi jakiegoś typa i postanowił mu dać w mordę, ale tak się zdarzyło, że typ sklepał go z kumplami. Idzie cały poobijany i myśli: "może z panną mi się uda". Zobaczył jakąś panienkę, zaciągnął ją w krzaki, zrobił, co trzeba, ale dorwali go gliniarze wsadzili na dołek i spuścili wpierdziel.

Pobity, wkurzony na maxa wraca do domu. Idzie do dziadka i mówi:
- Ale żeś mnie dziadek w kanał wpuścił. No niby w tej Rosji to tak zajefajnie ma być? Wszedłem do sklepu, wziąłem, co chciałem i jakieś karki z ochrony mnie sklepały. Chciałem obić pysk typowi, to mnie oprawił z kumplami. Zerżnąłem panienkę i też mnie na dołku pobili.
A dziadek na to wszystko:
- A z kim byłeś?
- No z ORBISem.
- No widzsz, a ja z Wehrmachtem...

Ocena: 10
Liczba głosów: 5

Oceń:

Kategoria: Narody świata,
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

Wjeżdża żaba na wózku inwalidzkim do francuskiej restauracji. Podjeżdża do pierwszego stolika i pyta:
- I co, udka smakowały?

Ocena: 10
Liczba głosów: 5

Oceń:

Kategorie: Narody świata, Zwierzęta
Prześlij humor
Dobry humor

W tajdze syberyjskiej na sprawdzianie spotkały się trzy wywiady: amerykański, brytyjski i radziecki. By wyłonić najlepszy wywiad postawiono im zadanie - przyprowadzić wielbłąda. Wszystkie trzy grupy rozeszły się w różne strony. Po godzinie powraca wywiad amerykański i prowadzi wielbłąda. Poczekali półtorej godziny, patrzą i widzą, że wraca wywiad brytyjski, który też prowadzi wielbłąda. Oba wywiady czekają na trzecią grupę. Mija godzina, druga, czwarta... słońce zaczyna zachodzić, szaro na dworze. Patrzą i widzą wracający wywiad radziecki, który prowadzi słonia.
Przyglądają się bliżej i widzą, że ten słoń strasznie poobijany, pazury powyrywane, ogon i uszy ponadcinane, oczy podbite... Zdziwieni wielce krzyczą do Rosjan:
- Mieliście przyprowadzić wielbłąda!
A słoń na to:
- Jak boga kocham... Jestem wielbłąd!

Ocena: 10
Liczba głosów: 5

Oceń:

Kategoria: Narody świata,
Prześlij humor
Żarty na poziomie

W poczekalni pewnego znanego psychiatry siedzi pięcioro pacjentów.
- Teraz ja wchodzę! - mówi pierwszy - nazywam się Napoleon Bonaparte!
Drugi na to:
- Właśnie, że ja! Jestem Leonardo da Vinci!
Wstaje kobieta i mówi:
- Chyba Kleopatrę panowie przepuszczą?
Czwarty na to:
- Nie macie szans! Jestem Mojżesz! I wejdę pierwszy! Pan Bóg mnie wybrał i dał mi tablice z dziesięciorgiem przykazań.
Siedzący w kącie piąty pacjent pyta:
- Co takiego ci niby miałem dać?

Ocena: 10
Liczba głosów: 5

Oceń:

Kategoria: Lekarskie,
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

Młody nauczyciel i stary idą razem na lekcję. Młody - stosy kserówek, teka wypchana książkami, dziennik w zębach. Stary idzie na luzaka, niesie tylko klucz od sali.
Młody mówi z podziwem:
- No no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w głowie?
- Nie synu, w dupie...

Ocena: 10
Liczba głosów: 5

Oceń:

Kategoria: Szkoła,
Prześlij humor
Żarty na poziomie