Dobry humor na poziomie

Kategoria: Wszystkie dowcipy wg oceny (malejąco)

Pewnego dnia kogut zauważa, że wszystkie kury zniknęły. Szuka ich w jednym barze. Nie ma ich tam. Idzie do drugiego, tam też ich nie ma. Idzie do trzeciego baru i widzi, że kury pieką się na rożnie. Wzdycha:
- No tak... Karuzela, solarium, a kurczęta chodzą głodne.

Ocena: 8
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Zwierzęta,
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

Żona mówi do męża:
- Kochanie, jutro jest nasza rocznica jak ją uczcimy?
Mąż na to:
- Może minutą ciszy?

Ocena: 8
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Małżeństwo,
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

Przychodzi kogut do kurnika ze strusim jajem i mówi do kur:
- Drogie panie, nie chcę nikogo obrażać, ale zobaczcie dokonania konkurencji! - mówi, pokazując jajo.

Ocena: 8
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Zwierzęta,
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

Trzej faceci rozmawiają o swoich żonach. Pierwszy mówi:
- Moja stara to tak przytyła, że wydałem fortunę na nowe ciuchy dla niej.
Drugi:
- To jeszcze nic. Moja tak przytyła, że musiałem kupić większy samochód, bo do poprzedniego już się nie mieściła.
Trzeci:
- A już nie mam żony!
Tamci:
- Jak to? Co się stało? Umarła z przejedzenia?
- Nie. Jak byliśmy na wczasach nad morzem i leżeliśmy na plaży, to nagle zleciał się tłum tych z Greenpeace i zepchnęli ją do morza!

Ocena: 8
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Życie,
Prześlij humor
Dobry humor

Szef korpusu:
- Bernard, Jaki jest cel naszej polityki obronnej?
Doradca:
- Obrona Królestwa.
Szef korpusu:
- Nie, Bernard. Jej celem jest przekonanie narodu, że Królestwo jest bronione.
Doradca:
- Narodu...ma Pan na myśli Rosjan?
Szef korpusu:
- Nie, nie Rosjan, Brytyjczyków. Rosjanie wiedzą, że nie jest.

Ocena: 8
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Narody świata,
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

Przychodzi żona z pracy i mówi do męża:
- Moje auto ma wodę w gaźniku.
- Hmm, dziwne, skąd ty wiesz co to jest gaźnik? No dobrze, idę sprawdzić. Gdzie auto?
- W basenie...

Ocena: 8
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategorie: Małżeństwo, Życie
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Na egzaminie profesor pyta studenta:
- Z czego się pan uczył?
- Słuchałem wykładów pana profesora.
- O, to pan nic nie umie!

Ocena: 8
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Studia,
Prześlij humor
Dobry humor

Chodnikiem biegnie przerażona kobieta, a za nią groźnie sapiąc mężczyzna. W końcu ona nie ma już sił. Staje, odwraca się do niego i krzyczy:
- Poddaję się, niech mnie pan gwałci, tylko nie zabija!
- Niech się pani gwałci sama, ja się śpieszę na pociąg!

Ocena: 8
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Życie,
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

- Na korytarzu czeka dumny ojciec z pięknymi kwiatami - mówi salowa do szczęśliwej matki. - czy mam go wprowadzić?
- Nie! Niech go pani natychmiast spławi. Przecież zaraz zjawi się mój mąż!!!

Ocena: 8
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Małżeństwo,
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

Każdy etatowy pracownik dydaktyczny na uczelni:
Przez pierwsze 5 lat pracy uczy się.
Przez następne 5 lat uczy innych.
Przez następne 5 lat zaczyna się nudzić.
A potem to już tylko nudzi innych.

Ocena: 8
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Studia,
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Rozmawia chomik i szczur. Szczur mówi:
- Słuchaj chomik, jak to jest? Ty masz cztery łapki i ja mam cztery łapki. Ty masz wystające dwa ząbki i ja mam wystające dwa ząbki. Ty masz ogonek i miękkie futerko i ja też. Ale ciebie ludzie kochają i chcą mieć a mnie nienawidzą, zastawiają pułapki, wysypują trutki. Czemu?
- Wiesz co szczurek? Ty masz po prostu do dupy Public Relations.

Ocena: 8
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategorie: Zwierzęta, Życie
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Czterech żonatych mężczyzn w niedzielne przedpołudnie gra w golfa. Przy 3-cim dołku jeden z nich mówi:
- Nie macie pojęcia co musiałem przejść, żeby dzisiaj z wami zagrać. Musiałem obiecać żonie, że w przyszły weekend pomaluję cały dom.
Na to drugi:
- To jeszcze nic, ja musiałem obiecać, że wykopię w ogródku basen...
Trzeci:
- I tak macie dobrze... ja będę musiał przejść przez całkowity remont kuchni...
Czwarty z graczy nie odezwał się ani słowem, ale oczywiście pozostali nie dali mu spokoju:
- A ty czemu nic nie mówisz? Nie musiałeś nic obiecać żonie żeby cię puściła?
- Nie - odparł czwarty - ja po prostu nastawiłem budzik na 5:30 rano, gdy zadzwonił, to szturchnąłem żonę i spytałem: "Seksik czy golfik?". W odpowiedzi usłyszałem: "Odpie*dol się, kije są w szafie..."

Ocena: 8
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategorie: Małżeństwo, Życie
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy