Dobry humor na poziomie

Kategoria: Wszystkie dowcipy wg oceny (malejąco)

UCZELNIANE WHO IS WHO - w skomplikowanych, hierarchicznych strukturach administracyjnych wyższych uczelni łatwo się zgubić. Jeśli chcemy coś załatwić - warto wiedzieć, co kto może.

REKTOR Przeskakuje najwyższe budynki za jednym zamachem. Jest silniejszy od lokomotywy i szybszy od pocisku. Chodzi po wodzie. Rozmawia z Bogiem.
PROREKTOR Przeskakuje niskie budynki za jednym zamachem. Jest silniejszy od lokomotywy parowej. Czasami dogania pocisk. Chodzi po wodzie, gdy morze jest spokojne. Rozmawia z Bogiem, jeżeli otrzyma specjalne pozwolenie.
DZIEKAN Przeskakuje niskie budynki z rozbiegu i o tyczce. Jest prawie tak silny jak lokomotywa parowa. Potrafi strzelać z pistoletu. Chodzi po wodzie na krytym basenie. Czasami Bóg zwraca się do niego.
PRODZIEKAN Ledwo przeskakuje budkę portiera. Przegrywa z lokomotywą. Czasami może trzymać broń bez obawy o samookaleczenie. Bardzo dobrze pływa. Rozmawia ze zwierzętami.
PROFESOR Obija się o ściany próbując przeskoczyć jakikolwiek budynek. Może zostać przejechany przez lokomotywę. Nie dostaje amunicji. Pływa pieskiem. Mówi do ścian.
DOKTOR Wbiega do budynków. Nie wytrzymuje konfrontacji z ręczną drezyną. Moczy się pistoletem na wodę. Utrzymuje się na wodzie tylko dzięki kamizelce ratunkowej. Bełkocze do siebie.
PANI Z DZIEKANATU Podnosi budynki i przechodzi pod nimi. Zwala lokomotywę z torów. Łapie pocisk zębami i go rozgryza. Zamraża wodę jednym spojrzeniem. Jest Bogiem.

Ocena: 6
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategoria: Studia
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

- Halo?
- Cześć maleńka, tu tatuś, daj mi mamusię...
- Tatusiu, ale ona jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem.
Po dłuższej chwili milczenia:
- Ależ córeczko, nie masz żadnego wujka Franka!
- Nieprawda! Mam! I jest teraz z mamusią w sypialni!
- Ok, no cóż....posłuchaj uważnie, chcę żebyś coś dla mnie zrobiła. Dobrze?
- Dobrze tatusiu
- To idź na górę do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, że tata właśnie parkuje przed domem...

Kilka minut później :
- Już zrobiłam.
- I co się stało?
- Mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć, a potem potknęła się o dywan i wypadła przez okno i leży nieżywa.
- O Boże, a wujek Franek?
- On też wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w końcu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, miałeś napełnić go w zeszłym tygodniu i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i też jest nieżywy.
Bardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie:
- Hmmmm, basen mówisz? A czy to numer 1284759?

Ocena: 6
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategorie: Życie, Małżeństwo
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

Do domu klienta dzwoni aptekarz:
- Dzień dobry, przepraszam, że pana niepokoję, ale zaszła pomyłka przy wczorajszym zakupie.
- Taaak? A co się stało?
- Kupował pan tymianek dla teściowej, a my omyłkowo wydaliśmy cyjanek.
- No i jaka to różnica?
- Cztery pięćdziesiąt.

Ocena: 6
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategoria: Małżeństwo
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało: "Ile czasu potrzebujesz, aby za łapówki kupić BMW?"
Celnik na polsko-niemieckiej granicy odpowiada:
- Dwa, trzy miesiące.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
- No, z pół roku.
Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu:
- Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona pyta:
- Tak długo?
Celnik ze "ściany wschodniej":
- Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma...

Ocena: 6
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategoria: A to Polska właśnie
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

Mąż niespodziewanie wraca do domu. Żona otwiera okno i mówi do kochanka:
- Skacz!
- Coś ty, przecież to trzynaste piętro!
- Skacz, nie czas na przesądy...

Ocena: 6
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategorie: Życie, Małżeństwo
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

Skoki spadochronowe w jednostce wojskowej. Porucznik mówi do szeregowego Fąfary:
- Szeregowy Fąfara to jest spadochron. Kiedy wyskoczycie z samolotu to pociągnijcie za tę linkę - wtedy otworzy się spadochron. Jeśli spadochron się jednak nie otworzy to pociągnijcie za drugą linkę. Jeżeli i to nie podziała to pociągnijcie za trzecią linkę. A jeśli także to nie poskutkuje to macie w kieszeni instrukcję obsługi.
Fąfara wyskoczył z samolotu i chce otworzyć spadochron. Pociąga za pierwszą linkę i nic, pociąga za drugą linkę i nic, pociąga za trzecią linkę i nic. Wyjmuje instrukcję obsługi i czyta:
"Ojcze nasz któryś jest w niebie..."

Ocena: 6
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategoria: Wojsko
Prześlij humor
Żarty na poziomie

- Kochanie, dlaczego ty jesteś taki nieczuły i nieromantyczny?
- Ja nieromantyczny? Przecież przedwczoraj jedliśmy kolację przy świecach.
- No tak, bo spółdzielnia wyłączyła prąd...
- Ej tam, czepiasz się...

Ocena: 6
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategorie: Małżeństwo, Życie
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Dawno, dawno temu był sobie młody człowiek, który obiecał sobie zostać wielkim pisarzem. Mówił:
- Chcę pisać rzeczy, które będzie czytał cały świat, rzeczy, które poruszą ludzi aż do głębi, rzeczy, które będą sprawiały, że będą krzyczeć, płakać, zwijać się z bólu i wściekłości!
Teraz pracuje dla Microsoftu pisząc komunikaty o błędach.

Ocena: 6
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategoria: Informatyka
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

Żona odwiedza męża odsiadującego wyrok w więzieniu i oznajmia:
- Mam kłopot. Nasze dzieci są już w wieku, w którym zadaje się kłopotliwe pytania. Chciałyby na przykład wiedzieć, gdzie schowałeś zrabowane pieniądze.

Ocena: 6
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategoria: Życie
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

Wiejskie wesele, mocno zmęczony akordeonista siedzi nad ranem w kącie sali i myśli:
- Wolfgang Amadeusz umarł, Jan Sebastian nie żyje i ja się jakoś kurwa źle czuję!

Ocena: 6
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategoria: A to Polska właśnie
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

Dresiarz z bejsbolem wchodzi do pralni. - Czy jest chleb wiejski?
- Przecież to jest pralnia.
Drechu wziął i wpier*olił pracownikowi pralni. Nastepnego dnia drech znów wchodzi do pralni.
- Bagietkę poproszę!
- Chłopie, zrozum, t.o. j.e.s.t. p.r.a.l.n.i.a!
- Bagietkę poproszę!
- Spier*alaj!
Dresiarz znów pobił pracownika pralni. Trzeciego dnia facet pracujący w pralni kupił 10 gatunków chleba. Znów wchodzi dres.
- Czy macie banany?
- Przecież wczoraj i przedwczoraj chleb chciałeś...
- Cóż... chleb teraz nawet w aptece kupić można...

Ocena: 6
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategoria: A to Polska właśnie
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Sędzia do oskarżonego:
- Dlaczego żona się chce z panem rozwieźć?
- Sam nie wiem, złociutki...

Ocena: 6
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategoria: Małżeństwo
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy