Dobry humor na poziomie

Kategoria: Wszystkie dowcipy wg daty dodania (od najnowszych)

Profesor do studentów w czasie wykładu:
- Gdyby ci na końcu zachowywali się tak cicho jak ci na środku, co rozwiązują krzyżówki, to ci z przodu mogliby spokojnie spać.

Ocena: 7
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Studia,
Prześlij humor
Dobry humor

Złapał diabeł Polaka, Ruska i Niemca.
Wziął ze sobą Niemca, prowadzi go do jakiegoś pokoju i pyta:
- Co tu widzisz?
- Flaszki.
- Ile?
- 10.
- Ile dasz rade?
- No... 3.
Prowadzi go do drugiego pokoju i pyta:
- Co tu widzisz?
- Dziwki.
- Ile?
- 10.
- Ilu dasz rade?
- No... 3.
Teraz wziął diabeł Ruska, prowadzi go do pierwszego pokoju i pyta:
- Co tu widzisz?
- Flaszki.
- Ile?
- 10.
- Ile wypijesz?
- No... 6.
Bierze go do drugiego pokoju i pyta:
- Co tu widzisz?
- Dziwki.
- Ile?
- 10.
- Ilu dasz rade?
- No... 6.
Bierze teraz diabeł Polaka, prowadzi do pierwszego pokoju i pyta:
- Co tu widzisz?
- Flaszki.
- Ile?
- 11.
- Jak to 11?!
- Polak nigdy nie przychodzi z pustymi rękami...
Drugi pokój:
- Co tu widzisz?
- Dziwki
- Ile?
- 11.
- Jak to jedenaście?!
- No...w pokoju 10, a i diabeł niezła dupa...

Ocena: 6
Liczba głosów: 5

Oceń:

Kategoria: A to Polska właśnie,
Prześlij humor
Żarty na poziomie

CIA zatrudnia zabójcę. Jest trzech kandydatów: dwóch facetów i kobieta. Zanim dostaną swoje pierwsze zadanie muszą zostać sprawdzeni, czy są gotowi na wszystko. Pierwszy facet dostaje do ręki pistolet i ma wejść do pokoju, w którym jest jego żona i ją zabić, ale odmawia - nie nadaje się na zabójcę. Drugi facet dostaje takie samo zadanie. Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, ale po chwili wychodzi i oddaje pistolet:
- Nie mogę zabić własnej żony, nigdy tego nie zrobię.
Wreszcie przychodzi kolej na kobietę - ona ma zabić swojego męża. Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, słychać strzał, potem drugi, potem jeszcze jeden - cały magazynek wystrzelany, potem jakieś krzyki i hałas.
Wreszcie z pokoju wychodzi kobieta i mówi:
- Dlaczego nikt mi nie powiedział, że w pistolecie są ślepe naboje? Musiałam go zatłuc krzesłem!

Ocena: 6
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Małżeństwo,
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

Kobieta miała papugę w domu, która ciągle powtarzała:
- Precz z Kaczyńskim! Precz z Kaczyńskimi!
Ktoś z sąsiadów podkablował i niedługo do kobity puka policja:
- Dzień dobry, policja. Dostaliśmy wezwanie, że pani papuga obraża naszego prezydenta i premiera. Proszę pokazać papugę.
Kobieta przynosi klatkę z papugą, a ta już od progu drze się:
- "Precz z Kaczyńskimi!"
Policjant upomina kobietę:
- Jeśli to się będzie powtarzało to będziemy musieli uśpić papugę, a panią wsadzić do więzienia.
Kobieta po wyjściu funkcjonariuszy prosi papugę:
- Słuchaj papużko, nie mów tak więcej proszę, bo mnie zamkną, a ciebie uśpią i po co nam to.
Kilka dni spokoju, ale papuga sobie przypomniała i znowu zaczęła swoje:
- Precz z Kaczyńskimi! - na całe gardło.
Na drugi dzień kobieta dostała wezwanie do sądu na rozprawę - papuga jako dowód rzeczowy. Kobieta poszła więc do spowiedzi powiedzieć księdzu co jej leży na sercu. A ksiądz mówi:
- Słuchaj kobieto - ja mam też papugę, która mówi i jest podobna. Na czas rozprawy podmienimy papugi i nikt się nie zorientuje.
No i jak uradzili, tak zrobili. Dzień rozprawy, kobiecina z księdzem podmienili papugi i babka leci do sądu z kościelną papugą. Sędzią mówi:
- Proszę wnieść klatkę z papugą.
Klatka z papugą wniesiona - papuga nic. Nie odzywa się słowem. Oskarżyciel podpuszcza papugę:
- Czy papuga mówiła "Precz z Kaczyńskimi!" ?
Papuga nic. Sędzia podpowiada:
- Precz z Kaczyńskimi!
Oskarżyciel i oskarżyciel posiłkowy też zachęcają:
- Precz z Kaczyńskimi!
W końcu cała sala skanduje:
- Precz z Kaczyńskimi! Precz z Kaczyńskimi!
A papuga na to zawodzi kościelnym głosem:
- Słuchaj Jeeeezuuuuu jak cię błaagaa luuud......#281;

Ocena: 10
Liczba głosów: 9

Oceń:

Kategoria: Polska polityka,
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

Wchodzi student na egzamin. Otwiera walizkę, wyciąga trzy flaszki wódki, stawia na stole. Wyciąga indeks i mówi do profesora:
- Proszę TRZY pokwitować.
A profesor na to:
- Dwie biorę.

Ocena: 6
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Studia,
Prześlij humor
Dobry humor

Z pamiętnika pracownika

Poniedziałek - Dostaliśmy komputery. To takie telewizorki z pudełkiem i kawałkiem harmonii.
Wtorek - Cały dzień siedziałem przed komputerem i nic, chyba się popsuł.
Środa - Przyszedł szef i włączył komputer do gniazdka.
Czwartek - Dzisiaj pracowaliśmy na komputerach jak szaleni. Dostałem się na 10. poziom, ale Zenek był lepszy padł dopiero na 12.
Piątek - Nie mogłem przejść 13. poziomu. Dzisiaj znowu zostanę na noc.
Sobota - Rano przyszła policja. Okazało się, że żona zgłosiła moje zaginięcie. Na razie będę mieszkał u Zenka.
Niedziela - Już nie mogę się doczekać poniedziałku.

Poniedziałek - Dzisiaj było szkolenie. Zenek też był. Wykładowca załamał się po 10 minutach. Coś jednak z tego szkolenia wynieśliśmy: ja komplet długopisów, a Zenek rzutnik.
Wtorek - Dostaliśmy kserokopiarkę! Przy pierwszym uruchomieniu Zenek naświetlił sobie oczy.
Środa - Alarm bombowy! Ewakuacja budynku! Ktoś zostawił podejrzaną reklamówkę w toalecie. Saperzy ją zdetonowali, teraz potrzebny będzie remont WC.
Czwartek - Zarządzono czyszczenie komputerów i teraz komputery już nie działają. Może woda była za gorąca?

Ocena: 8
Liczba głosów: 8

Oceń:

Kategoria: Praca,
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Duchowny i pasterz owiec z Australii spotkali się podczas quizu w TV. Po rundzie regularnych pytań mają równą ilość punktów i prowadzący daje im końcowe zadanie:
- W ciągu 5 minut musicie ułożyć wierszyk z wyrazem Timbuktu.
Obydwaj kandydaci pogrążają się w zadumie na 5 minut. Po tym czasie duchowny prezentuje swój wierszyk:
- I was a father all my life, I had no children, had no wife, I read the bible through and through on my way to Timbuktu...
Publiczność w studiu jest zachwycona i już widzi w nim zwycięzcę quizu... Wtedy australijski pasterz owiec wychodzi i deklamuje:
- When Tim and I to Brisbane went, we met three ladies cheap to rent. They were three and we were two, so I booked one and Tim booked two...

Ocena: 12
Liczba głosów: 7

Oceń:

Kategoria: Narody świata,
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

- JEJ pamiętnik:
''Sobota wieczorem, wydał mi się trochę dziwny. Umówiliśmy się na drinka w barze. Ponieważ całe popołudnie z koleżankami byłam na zakupach, myślałam, że może to moja wina...dotarłam trochę z opóźnieniem; ale on nic nie powiedział. Żadnego komentarza. Rozmowa była jakaś spięta, więc ja zaproponowałam pójście w inne miejsce, bardziej spokojne, intymne.
W drodze do ładnej restauracji on dalej był dziwny. Był jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić, zaczęłam się też zastanawiać czy to moja wina czy nie! Pytałam czy coś nie tak zrobiłam, on powiedział, że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego odpowiedź nie była przekonująca. Później w drodze do domu objęłam go i powiedziałam, że go bardzo kocham ale on dał mi tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć jego zachowanie, nic nie powiedział... nie powiedział że, mnie kocha... bardzo się tym martwię!
W końcu byliśmy w domu; w tamtej chwili byłam pewna że on chciał mnie zostawić; próbowałam z nim rozmawiać, ale on włączył telewizor i oglądał coś zanurzony w myślach, chcąc jakby powiedzieć, że wszystko się skończyło. W końcu poddałam się i poszłam spać. Ale dziesięć minut później, niespodziewanie on też przyszedł do łóżka, i o dziwo oddał moje pieszczoty, i kochaliśmy się, mimo że cały czas był jakiś zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowałam rozmawiać znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał. Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne.''
- JEGO pamiętnik:
''Legia przegrała... ale przynajmniej był sex''

Ocena: 8
Liczba głosów: 8

Oceń:

Kategoria: Erotyczne,
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

Mieszkający od lat w Stanach stary Arab miał pięciohektarowe pole ziemniaków. Nadszedł czas sadzenia, ale jego jedyny syn został właśnie aresztowany jako terrorysta. Załamany Arab wysyła telegram do syna, do więzienia:
''Drogi Abdulu, Tu pisze twój ojciec Muhammad. Jak co roku przyszedł czas sadzenia ziemniaków, ale ja już jestem po prostu za stary, żeby przekopać całe pole i pozasadzać sadzonki. Wiem, że jakbyś tu był to byś mi pomógł. Kochający cię ojciec, Muhammad.''
Po kilku godzinach przychodzi telegram z więzienia:
''TATO! NIE KOP NIGDZIE NA POLU! TAM SCHOWAŁEM CAŁY TROTYL, WIRÓWKĘ DO REAKTORA ORAZ BUTLĘ Z GAZEM I BAKTERIAMI!''
Godzinę po telegramie na farmę Araba przyjeżdża 300-osobowa ekipa FBI, z psami, koparkami i łopatami. Przeszukiwali i przekopywali całe pole przez dwa tygodnie. Nic nie znaleźli więc przeprosili i odjechali.
Na następny dzień przychodzi telegram:
''Drogi Ojcze, tu pisze Twój jedyny syn. Pole przekopane, możesz sadzić ziemniaki. Zważywszy na zaistniałe trudne okoliczności więcej zrobić nie mogłem, Kochający cię syn Abdul.''

Ocena: 24
Liczba głosów: 22

Oceń:

Kategoria: Narody świata,
Prześlij humor
Dobry humor

Do Warszawy przyjechał japoński dziennikarz. Po tygodniu faksuje do redakcji:
''Ta Polska, to cywilizowany kraj. Mieszka tu dużo ludzi różnych narodowości. Są nawet Indianie, którzy biją się kijami bejsbolowymi z łysymi buddyjskimi mnichami w młodzieżowych strojach.''

Ocena: 9
Liczba głosów: 4

Oceń:

Kategoria: A to Polska właśnie,
Prześlij humor
Żarty na poziomie

W PiS witają dzień słowami:
"Niech Będzie Pochwalony Lech Kaczyński, Prezydent Najjaśniejszej Rzeczypospolitej i Brat Jego Jarosław - zawsze Dziewica"

Ocena: 9
Liczba głosów: 10

Oceń:

Kategoria: Polska polityka,
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

Wchodzi zajączek do lisiej nory. Widzi, że lisica gotuje obiad, zaś lisa nie ma.
- Cześć lisica. Lisa nie ma?
- Nie ma. W robocie.
Zajączek siadł i myśli
- Wiesz lisica jest taka sprawa
- Jaka?
- Dam Ci stówę jak zrobisz dla mnie striptiz
- Co ty zając, chyba zgłupiałeś
- No co Ci zależy I tak nikt się nie dowie
Lisica się zamyśliła
- Dobrze pod warunkiem że nikt się nie dowie
Zrobiła striptiz, Zajączek dał jej stówę.
- Lisica dam Ci kolejne 100 jak się będziesz ze mną kochać
Lisica się zgodziła, przespała z zajączkiem i dostała kolejną stówę. Zajączek poszedł do domu. Wieczorem do lisiej nory z pracy wraca lis. Siada, zaczyna jeść obiad:
- Zając był?
- Był - odpowiada lisica
- Pieniądze oddał?

Ocena: 11
Liczba głosów: 9

Oceń:

Kategorie: Erotyczne, Zwierzęta
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy