Dobry humor na poziomie

Kategoria: Wszystkie dowcipy wg daty dodania (od najnowszych)

Doktor Kowalski bije się z myślami:
- Przecież nie jestem pierwszym lekarzem, który sypia ze swoją pacjentką. I po mnie na pewno jeszcze wielu lekarzy będzie sypiać ze swoimi pacjentkami...
Trochę uspokoił sumienie, ale nagle w jego głowie odezwał się wewnętrzny głos:
- No tak, Stefan, ale ty przecież jesteś weterynarzem...

Ocena: 14
Liczba głosów: 7

Oceń:

Kategoria: Lekarskie,
Prześlij humor
Dobry humor

Umęczony klient żali się psychologowi:
- Od miesięcy prześladuje mnie koszmar. Śni mi się, że ktoś ciągle za mną chodzi.
- Kim pan jest z zawodu?
- Przewodnikiem.

Ocena: 12
Liczba głosów: 7

Oceń:

Kategoria: Praca,
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Na lekcji języka polskiego Jaś zaczyna głośno przeklinać. Podchodzi do niego pani i mówi:
- Masz tu zeszyt 16-kartkowy. Wypisz w nim wszystkie przekleństwa jakie znasz.
Gdy Jaś zapisał już nawet okładki, pani wzięła jego zeszyt i kazała by podpisał to jego ojciec. Jaś przyszedł do domu i pokazuje tacie zeszyt, a on po jego przeczytaniu mówi:
- Czego ta kurwa chce, przecież tu żadnego błędu nie ma.

Ocena: 9
Liczba głosów: 8

Oceń:

Kategorie: Jasiu, Szkoła
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

Z pamiętnika tresera:
Dzień pierwszy.
Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.
Dzień drugi.
Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.
Dzień trzeci.
Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.
Dzień czwarty.
Pies nasikał na dywan, wsadził pysk w kałużę i wyskoczył przez okno.

Ocena: 8
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Zwierzęta,
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

Spowiedź, w kościele czeka stu żołnierzy, do konfesjonału podchodzi pierwszy, ksiądz pyta:
- No co tam nagrzeszyłeś, żołnierzu?
- Przeleciałem wiewiórę.
Nieco zdziwiony ksiądz odpowiada:
- Wiewióra małe zwierzątko, Bóg Ci wybaczy - i prosi następnego do spowiedzi:
- No i co nagrzeszyłeś, żołnierzu?
- Proszę księdza, przeleciałem wiewiórę.
Ksiądz zmieszany odpowiada:
- Wiewióra małe zwierzątko, Bóg Ci wybaczy - i prosi następnego:
- I co żołnierzu, co tam nagrzeszyłeś?
- Przeleciałem wiewiórę...
Zdenerwowany ksiądz wychodzi z konfesjonału i mówi do zgromadzonych:
- Ci, którzy przelecieli wiewiórę, wystąp! Naprzód wyszli prawie wszyscy żołnierze, tylko jeden został z tyłu, ksiądz zwraca się do niego:
- Inni powinni brać z Ciebie przykład, żołnierzu, jak się nazywasz?
- Artur Wiewióra!

Ocena: 13
Liczba głosów: 8

Oceń:

Kategoria: Wojsko,
Prześlij humor
Dobry humor

Na ćwiczenia wojskowe rezerwistów powołano znanego profesora. W kancelarii sierżant pyta:
- Czy chodził pan do szkoły?
- Tak. Skończyłem podstawówkę, potem liceum, następnie dwa fakultety na studiach, potem doktorat...
- Dość! - przerywa sierżant. - Zapiszcie, kapralu, że umie czytać.

Ocena: 8
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Wojsko,
Prześlij humor
Żarty na poziomie

W pewnej wiosce w Indiach pewien mężczyzna obwieścił, że będzie kupował małpy, płacąc po 10 dolarów za sztukę. Wieśniacy widząc, że małp jest pod dostatkiem wyruszyli do lasu aby je łapać. Mężczyzna kupił tysiące małp po 10 dolarów, ale kiedy ich populacja zaczęła się zmniejszać, wieśniacy zaprzestali starań.
Mężczyzna zatem ogłosił, że odtąd będzie płacił za każdą małpę po 20 dolarów. To sprawiło, że wieśniacy wzmogli starania i znowu zaczęli łapać małpy. Jednak wkrótce populacja spadła jeszcze bardziej i ludzie zaczęli wracać do swych gospodarstw. Stawka została podniesiona do 25 dolarów, ale małp zrobiło się tak mało, że problemem było w ogóle zobaczyć jakąś małpę, a co dopiero ją złapać. Mężczyzna zatem ogłosił, że kupi małpy po 50 dolarów za sztukę!
Ponieważ jednak musiał udać się do miasta w ważnych interesach, jego asystent pozostał w wiosce, aby prowadzić skup w jego imieniu. Pod jego nieobecność asystent zaproponował wieśniakom:
- Popatrzcie na tę ogromną klatkę i te wszystkie małpy,które skupił. Sprzedam je wam po 25 dolarów, a gdy mężczyzna wróci z miasta, odsprzedacie mu je po 50 dolarów.
Wieśniacy wydobyli swoje oszczędności i wykupili wszystkie małpy. I nigdy więcej nie zobaczyli już ani owego mężczyzny, ani jego asystenta - tylko same małpy.

Jaki z tego wniosek?

Witajcie na Wall Street!!!

Ocena: 13
Liczba głosów: 8

Oceń:

Kategoria: Życie,
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

Kilkanaście lat przed Wojną w Zatoce amerykańska dziennikarka napisała reportaż o pozycji kobiet w Kuwejcie. Zauważyła, że o niskim statusie kobiet świadczy, między innymi i to, że zawsze idą trzy metry za swoim mężem. Po wojnie wróciła do Kuwejtu i ku swemu zaskoczeniu, zauważyła zmianę. Teraz kobiety zawsze chodziły przed swoimi mężami. Zaciekawiona zagadnęła jedną parę:
- To wspaniale! Prawdziwa rewolucja! Czy to Ameryka wpłynęła na zmianę pozycji kobiet?
- Tak, z cała pewnością - odpowiedział mężczyzna.
- Och, z przyjemnością napiszę o tym artykuł. Czy mógłby mi pan wyjaśnić, co konkretnie spowodowało te zmianę?
- Miny.

Ocena: 14
Liczba głosów: 7

Oceń:

Kategoria: Narody świata,
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

Firma chce zatrudnić nowego dyrektora finansowego. Wybrano kilku kandydatów: matematyka, filozofa, ekonomistę i prawnika. Pierwszy na rozmowę kwalifikacyjną do prezesa wchodzi ekonomista:
- Mam tylko jedno pytanie. Ile jest dwa plus dwa? - pyta prezes.
- No, jeżeli spojrzymy na to pod kątem matematyki to 4, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę zasadę zysk&´w korporacyjnych... itp. itd.
- Dziękuję, skontaktujemy się z panem.
Następnie wchodzi filozof:
- Mam tylko jedno pytanie. Ile jest dwa plus dwa? - pyta znowu prezes.
- Hmm, to trzeba by się zastanowić nad symboliką liczby dwa... można by zacząć od kultury antycznej albo nawet hinduizmu... trzeba by też pomyśleć o aspektach znaczenia połączenia obu dwójek... itd. itd.
Kolejny wchodzi matematyk i słyszy to samo pytanie.
- Cztery - odpowiada bez zastanowienia.
Ostatni wchodzi prawnik i na zadane pytanie powoli wstaje, podchodzi do okna, zaciąga żaluzje, zamyka drzwi na klucz. Wraca na swoje miejsce, siada, spogląda prezesowi prosto w oczy i pyta:
- A ile ma być?´

Ocena: 14
Liczba głosów: 8

Oceń:

Kategoria: Sądy i prawnicy,
Prześlij humor
Dobry humor

W samolocie stewardesa do Taliba:
- Może drinka?
- Nie, dziękuję, za chwilę będę prowadził.

Ocena: 10
Liczba głosów: 5

Oceń:

Kategoria: Narody świata,
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Idzie gazda z workiem na plecach, cały zakrwawiony na twarzy. Spotyka go drugi gazda.
- Kto cię tak urządził?!
- Teściowa.
- Ooo! Ja, jakbym miał taka teściową, to bym ją ciupagą zarąbał!
- A ty myślisz, że co ja niosę w worku?

Ocena: 22
Liczba głosów: 21

Oceń:

Kategoria: Górale,
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

Spotyka Beduin na pustyni białego. Biały ma na ramieniu papugę, a Beduin węża wokół szyi.
- Te, biały...- mówi Beduin - skąd jesteś?
- Z Polski.
- Słyszałem, że wy tam nieźle chlejecie, może wypijemy razem?
- No to polej!
Wypili jednego i nic, Beduin nie wierzy i pyta:
- A drugiego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał drugiego, Polak wypił i nic.
- A trzeciego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał znowu, wypili Polak tylko rękawem otarł gębę, a Beduin już podchmielony:
- A czwartego?
A na to papuga:
- I czwartego, i piątego, i wpierdol dostaniesz, i tego robaka Ci zjemy...

Ocena: 8
Liczba głosów: 5

Oceń:

Kategoria: A to Polska właśnie,
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy