Dobry humor na poziomie

Kategoria: Wszystkie dowcipy wg oceny (malejąco)

Słońce, piasek, woda... zatrudnię do pracy przy betoniarce.

Ocena: 11
Liczba głosów: 8

Oceń:

Kategoria: Praca,
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

Hiob biadoli nad swoim losem:
- Boże, za co te wszystkie klęski, cierpienia. Co ja takiego zrobiłem, czym sobie zasłużyłem? Boże, dlaczego...
Wtem otwierają się nagle niebiosa i rozlega się donośny głos:
- Bo ja Cię kurwa nie lubię.

Ocena: 11
Liczba głosów: 8

Oceń:

Kategorie: Religia, Życie
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Na lekcji religii ksiądz zwraca się do dzieci:
- Narysujcie aniołka.
Wszyscy uczniowie rysują aniołki z dwoma skzydełkami, tylko Jasio z trzema.
- Jasiu, widziałeś aniołka z trzema skrzydełkami? - pyta ksiądz.
- A ksiądz widział z dwoma?

Ocena: 11
Liczba głosów: 8

Oceń:

Kategoria: Jasiu,
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Wycieczka zwiedza nowoczesny zakład produkcyjny.
- Ta linia sterowana komputerowo zastępuje siedmiu robotników.
- A kto ją obsługuje?
- Siedmiu informatyków.

Ocena: 15
Liczba głosów: 11

Oceń:

Kategorie: Praca, Informatyka
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin z napisem na koszulce: "TURCY MAJĄ TRZY PROBLEMY".
Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:
- Ty, a w dziób chcesz?
- To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.
Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam na niego tłum Turków czeka.
- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich".
- Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami...

Ocena: 20
Liczba głosów: 15

Oceń:

Kategoria: Narody świata,
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

Stoi Stefan na deszczu przed knajpą i myśli:
- Stać na deszczu i moknąć, czy wejść do środka i się zalać?

Ocena: 12
Liczba głosów: 9

Oceń:

Kategoria: Alkohol i narkotyki,
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Bóg postanowił sprawdzić, co dzieje się na Ziemi. Wziął ze sobą anioła. Dochodzą do wsi, gdzie rolnik orze pole, a w domu obok rodzi kobieta i krzyczy.
- Czemu ci ludzie tak się męczą?
- Czyż nie powiedziałeś: "I w pocie czoła pracować będziesz. I w bólu swe potomstwo na świat wydawać będziesz"?
-No tak, ale ja żartowałem!
Dochodzą pod kościół, gdzie stoją luksusowe wozy, a w środku impra.
- Tu mi się podoba! Kto to?
- To ci, co wiedzą, że żartowałeś.

Ocena: 8
Liczba głosów: 6

Oceń:

Kategoria: Religia,
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Ksiądz i siostra zakonna grają w golfa. Ksiądz bierze kij i uderza w piłeczkę która toczy się w bok i nie wpada do dołka
- A niech to wszyscy diabli! Nie trafiłem! - krzyczy wciekły ksiądz.
- Jak ksiądz tak może? - pyta się zawstydzona siostra - tak nie można... Co na to Pan powie?
Ksiądz patrzy się na zakonnicę spod oka i przeprasza... Idą do następnej dziury i podobnie jak wcześniej ksiądz nie trafia:
- A niech to wszyscy diabli! Nie trafiłem! - znowu rzecze ze złością.
- Bracie, jaki to wstyd pobożnemu tak mówić - upomina go nieco zdenerwowana już siostra.
- Ok... już nie będę, jeśli jeszcze raz tak powiem niech piorun z nieba zleci i w łeb mnie trzaśnie.
Poszli do następnej dziury, ksiądz znowu nie trafił:
- A niech to wszyscy diabli! Nie trafiłem! - krzyczy ze złością.
Wtem ciemno się zrobiło, coś zahuczało, zamruczało, wtem piorun z nieba zleciał i walnął siostrę w łeb. A z nieba słychać jęk:
- A niech to wszyscy diabli! Nie trafiłem!

Ocena: 8
Liczba głosów: 6

Oceń:

Kategoria: Religia,
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

Nauka pilotażu w weekend:

Start.

1. Naukę rozpoczynasz z komorą ładunkową pełną szczęścia i brakiem doświadczenia. Cały bajer polega na tym, aby nabyć doświadczenia zanim skończy się szczęście.
2. Latanie nie jest niebezpieczne. Niebezpieczne są katastrofy.
3. Każdy start potraktuj opcjonalnie. Lądowanie jest obowiązkowe.
4. Wielki wentylator z przodu samolotu jest po to żeby chłodzić pilota. Jeżeli wentylator się zatrzyma, pilot zaczyna się pocić.
5. Ucz się na błędach innych. Nie będziesz żył wystarczająco długo, żeby je wszystkie popełnić.

W powietrzu.

6. Nie musisz kontrolować wskazań niezliczonej ilości zegarów. O wszystkich problemach informować cię będzie "aaa!!!" dochodzące z przedziału dla pasażerów. Im głośniejsze "aaa!!!" tym problem jest większy. Cisza pojawiająca się po bardzo głośnym "aaa!!!" nie oznacza, że problem został rozwiązany.
7. Rozglądaj się uważnie w powietrzu. Zwłaszcza w weekend. "Nauka pilotażu..." jest bestsellerem.
8. Jeżeli przesuniesz drążek do przodu domki stają się większe. Jeżeli przesuniesz drążek do tyłu domki staną się mniejsze. Jeżeli będziesz przesuwał drążek cały czas do tyłu najpierw domki będą się robić mniejsze a potem znów staną się duże.
9. Paliwa masz za dużo tylko wtedy, jeżeli właśnie się palisz.
10. W razie wątpliwości utrzymuj odpowiednią wysokość. Nikt nigdy nie zderzył się z niebem.
11. Trzymaj się z daleka od chmur. Zasłaniają samoloty lecące z przeciwka. Poza tym chmury to ulubiona kryjówka gór.
12. Pamiętaj! Grawitacja to nie "świetny pomysł". TO PRAWO. Od którego nie ma odwołania.

Lądowanie.

13. "Dobre lądowanie" To takie, po którym z samolotu wychodzisz o własnych siłach. "Świetne lądowanie" jest wtedy, kiedy samolot nadaje się do powtórnego lotu.
14. Prawdopodobieństwo przeżycia lądowania jest odwrotnie proporcjonalne do kąta podejścia samolotu. Mały kąt duże prawdopodobieństwo i vice versa.
15. Są trzy proste zasady żeby wylądować. Niestety nikt nie wie jak brzmią.
16. Staraj się, żeby liczba lądowań była równa liczbie startów.
17. Jeżeli po wylądowaniu musisz używać pełnej mocy żeby kołować to znaczy, że lądowałeś ze schowanym podwoziem.

Ocena: 8
Liczba głosów: 6

Oceń:

Kategoria: Lotnicze/żeglarskie,
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

Nad rzeką siedzi krowa i pali trawkę. Zadowolona, klimat i te sprawy... Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:
- Te krowa, co robisz?
- Aaa widzisz bóbr, jaram i jest ok.
- Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem...
- Jasne! Ciągnij mocno bracie i poczuj się zajebiście
Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił. Na to krowa:
- Stary, nie tak! Patrz: ciagniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższa chwilę. Zresztą... w tym czasie jak wciągniesz przepłyn się kawałek pod wodą w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. Mówię ci - będzie Ok.
Bóbr się zaciągnął, płynie pod wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy. Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i pyta:
- Te bóbr, co robisz?
- Aaa widzisz hipciu, fazuję sobie trochę...
- Daj trochę stuffu, ja też chcę...
- Podpłyń naprzeciwko do krowy. Ona ci da.
Hipopotam podpłynął w górę rzeki, wychodzi na brzeg a krowa wywaliła gały i drze mordę:
- JA PIERDOLĘ! BÓBR KURWA, WYPUŚĆ POWIETRZE!!!

Ocena: 8
Liczba głosów: 6

Oceń:

Kategoria: Zwierzęta,
Prześlij humor
Żarty na poziomie

- Po co są wykłady?
- Żeby profesorowie ugruntowali swoją wiedzę.

Ocena: 4
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategorie: Studia, Zagadki
Prześlij humor
Żarty na poziomie

- Zieemiaaa - zakrzyknęli radośnie rozbitkowie...
- Jedzeeniee - zakrzyknęli radośnie tubylcy...

Ocena: 4
Liczba głosów: 3

Oceń:

Kategoria: Życie,
Prześlij humor
Dobry humor