Dobry humor na poziomie

Z poradnika Casanovy: "Daj mężczyźnie rybę, a będzie miał co jeść przez jeden dzień. Naucz go łowić ryby, a sam zapewni sobie wyżywienie, ty zaś będziesz mógł sypiać z jego żoną zawsze wtedy, kiedy on jest na rybach"

Ocena: 5
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategoria: Erotyczne,
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

Z której strony talerza według zasad savoir-vivre'u, powinien leżeć telefon?

Ocena: 5
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategoria: Zagadki,
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Na koniec kwarantanny jedno będziemy wiedzieli na pewno: ile jest naturalnych blondynek.

Ocena: 5
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategoria: Blondynki,
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

Poszedłem oddać krew, ale oni zadają zbyt dużo pytań: Czyja to krew? Skąd wziąłeś? Dlaczego w wiadrze?

Ocena: 5
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategorie: Lekarskie, Życie
Prześlij humor
Dobry humor

Ocena: 5
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategorie: Filmiki, Górale
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Po tym jak nasze zoo odwiedził mówca motywacyjny, małpa zaatakowała lwa gałęzią.

Ocena: 5
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategorie: Zwierzęta, Biznes, giełda, finanse
Prześlij humor
Śmieszne kawaly

Rozmowa lekarzy:
- Po co pytasz pacjentów jakie alkohole piją? To wpłwa na diagnozę?
- Nie. Na honorarium.

Ocena: 5
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategorie: Lekarskie, Alkohol i narkotyki
Prześlij humor
Najlepsze dowcipy

Ocena: 5
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategorie: A to Polska właśnie, Filmiki
Prześlij humor
Dobry humor

Tato, czy to mama?

Ocena: 5
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategoria: Narody świata,
Prześlij humor
Dobry humor

Złowiłem złotą rybkę. Uważnie mnie wysłuchała, po czym powiedziała:
- To już lepiej mnie usmaż...

Ocena: 5
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategoria: Złota rybka,
Prześlij humor
Żarty na poziomie

Mąż i żona rano, po przebudzeniu:
Żona: Śniło mi się, że jestem w Lidlu.
Mąż: A mnie śniło się, że byłem w łóżku z dwiema kobietami...
Żona: Ja też byłam?
Mąż: Nie, ty byłaś w Lidlu.

Ocena: 5
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategoria: Małżeństwo,
Prześlij humor
Dobry humor

W piątek wieczorem pojechałem rowerem do monopolowego. Kupiłem butelkę whisky i włożyłem do koszyka przy kierownicy. Przed wyjazdem pomyślałem, że jeżeli spadnę z roweru to butelka się rozbije i będzie szkoda. Postanowiłem więc natychmiast wypić całą butelkę, zanim wrócę do domu. I okazało się, że to była cholernie dobra decyzja, ponieważ w drodze powrotnej do domu wywaliłem się siedem razy.

Ocena: 5
Liczba głosów: 2

Oceń:

Kategoria: Alkohol i narkotyki,
Prześlij humor
Żarty na poziomie