Czarny humor

Trzech żuli uzbierało trochę grosza na butlę samogonu. Kupili. Ręce im się trzęsą z podniecenia.
- Nie doniosę, ku.., rozbiję… - mówi Stefan.
- Mnie tak ręce latają, że upuszczę - dodaje Marian.
Trzeci, Władek wziął flaszkę i… wypadła mu, rozbijając się w drobny mak. Stefan zaczął rwać włosy; Marian napierdziela łbem w mur. A winowajca wsadził ręce w kieszenie i stoi. Po godzinie się uspokoili.
- Kurde, Władek, ale ty masz nerwy - mówi Marian do żula-rozbijaki.
- My rwiemy włosy z głów, walimy łbem o ścianę a ty taki spokojny…
Władek wyciąga ręce z kieszeni, a w każdej dłoni urwane jądro.
- Echhh… każdy przeżywa po swojemu….

Ocena: 20
Liczba głosów: 25

Oceń:

Niesmaczne kawały

Mały murzynek złowił złotą rybkę. Ta za wypuszczenie obiecała spełnić jedno życzenie malca.
- No to płyń rybko i zrób tak żebym był biały.
Szast prast, murzynek zamienił sie w białaska. Uradowany biegnie do domu. Wbiegł do pokoju
- Tato! Tato! Jestem biały! Jestem biały!
- Nie teraz synku, czytam gazetę - powiedział odwrócony tyłem ojciec.
Więc pobiegł do kuchni
- Mamo! Mamo! Spójrz, jestem biały!
- Nie przeszkadzaj mi, nie widzisz że robię obiad?! - powiedziała matka nawet nie spoglądając. Pobiegł do siostry
- Zobacz! Jestem biały!
- Głupi też! Wynoś się z pokoju! - rzuciła siostra nawet nie spoglądając Mały mużynek-białasek wyszedł z domu, usiadł na progu i zaklął:
- *****! Dopiero 5 minut jestem biały a już mnie te czarnuchy wkurwiły!

Ocena: 20
Liczba głosów: 25

Oceń:

Ponure żarty

Idzie niewidomy na grzyby do lasu. Ponieważ nie widzi, rozpoznaje gatunki grzybów kosztując je.
- Hmmm... Maślaczek.
- Hmmm... Borowik.
- Hmmm... Rydz.
- Hmmm... Gówno. Dobrze, że nie wdepnąłem.

Ocena: 47
Liczba głosów: 59

Oceń:

Czarny humor

Przychodzi młody chłopak do lekarza.
- Panie doktorze. Mam jedno jądro sine.
Lekarz zbadał i mówi:
- Uuuu, rak! Trzeba amputować.
Szybko wykonał operację i pożegnał się z pacjentem.
- Panie doktorze, to znowu ja. Teraz mam drugie jądro całe sine.
- Rak! Trzeba amputować.
Nazajutrz znów ten sam chłopak.
- Niestety panie doktorze. Przeniosło sie na mój interes. Lekarz nie dowierza, bada, bada i w końcu mówi:
- Eee, panu to tylko dżinsy farbują...

Ocena: 23
Liczba głosów: 29

Oceń:

Czarny humor

Małego niedźwiadka Aleksa uniosła kra na środek morza.
Pewnie by umarł z głodu i chłodu, gdyby lodołamacz "Arktyka" nie wkręcił go w śrubę...

Ocena: 15
Liczba głosów: 19

Oceń:

Ponure żarty

Małżeństwo z bardzo długim stażem je śniadanie. Siedzą naprzeciwko siebie przy długim stole i w pewnym momencie żona mówi do męża:
- Pamiętasz 50 lat temu? To było całkiem coś innego, zżerało nas pożądanie, śniadania jedliśmy nadzy...
Maż w tym momencie przerywa:
- Chcesz wrócić do tamtych czasów ? Proszę bardzo...
Siedzą więc naprzeciw siebie nadzy i żona odzywa się:
- Ahhh ... cudownie, czuję nawet że moje sutki są gorące dokładnie tak jak 50 lat temu...
- Nic dziwnego, jeden jest w kawie, a drugi w jajecznicy - odpowiada mąż.

Ocena: 15
Liczba głosów: 19

Oceń:

Niemoralne dowcipy

- Co jest niebieskie i rzuca się na podłodze?
- Dziecko bawiące się torebką foliową

Ocena: 26
Liczba głosów: 33

Oceń:

Niesmaczne kawały

Wraca Jasiu ze szkoły do domu, zapłakany.
- Mamo, dzieci sie ze mnie śmieją, że nie mam rączek! Mogę ciasteczko na pocieszenie, przed obiadem?
- Tak, weź sobie.
- Ale mamo, ja nie mam rączek!
- Nie ma rączek, nie ma ciasteczek!

Ocena: 18
Liczba głosów: 23

Oceń:

Niesmaczne kawały

Mama mówi do synka:
- Co robisz?
- Robię z dziadkiem grilla.
- Ale mówiłam Ci, że stare mięso się przypala.

Ocena: 7
Liczba głosów: 9

Oceń:

Ponure żarty

Jasia nie było 3 dni w szkole i pani uczycielka pyta sie co się stało, a Jaś:
- A bo tatuś zmarł!
- Jak to, taki młody chłop, co się stało? - pyta pani
- A no my z tatusiem płot robiliśmy i zamiast gwóźdź w deskę to w palec i tak się skurczysyn darł, że trzeba było go dobić...

Ocena: 7
Liczba głosów: 9

Oceń:

Niesmaczne kawały

Wchodzi młody chłopak do baru:
- Barman! 6 piw.
- Aż 6? Świętujesz coś?
- Tak. Właśnie trafił mi się pierwszy lodzik w życiu.
- No to gratuluję, dam Ci siódme piwo na koszt firmy.
- Nie, dzięki. Jak 6 piw nie zabije tego smaku, to siódme też nie...

Ocena: 7
Liczba głosów: 9

Oceń:

Niesmaczne kawały

Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia:
- Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi:
- Dawaj pieniądze!!
- Dlaczego? - pytam groźnie.
- Prima Aprilis!!
To ja mu naplułam w oko i mówię:
- Śmigus Dyngus!!
Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi:
- Popielec!!
No więc ja go przydusiłem i mówię:
- Zaduszki!!!

Ocena: 31
Liczba głosów: 40

Oceń:

Ponure żarty